Facebook Instagram Youtube
Cool Pizza
Cool Pizza
Cool Pizza
Cool Pizza

Cool Pizza

Dodano 14 marca 2024

Cool Pizza – cool od lat!
Gdy przychodzimy na spotkanie z Moniką, właścicielką Cool Pizzy ostrzega nas, że będzie głośno – w pizzerii gościli uczniowie pierwszej klasy i… sami przygotowali sobie pizzę!
- 21 marca- w pierwszy dzień wiosny Cool Pizza obchodzi swoje 21 urodziny. Jest bodaj drugą najstarszą pizzerią w Lesznie.
- Monika i Andrzej, jak sami o sobie mówią, są „spadochroniarzami”. Pochodzą z Ostrowa, a Leszno wybrali, bo szukali swojego miejsca na pizzerie. „Cool Pizzę w Ostrowie prowadził tata Andrzeja. 3 braci również prowadzi swoje pizzerie. Nie chcieliśmy tworzyć wzajemnie konkurencji – więc wybraliśmy Leszno”.
- „Początkowo Leszno wydawało mi się bardzo ciche i… zbyt spokojne i nudne”. I rzeczywiście – przez pierwsze dwa lata po godzinie 21 w pizzerii nie było żywego ducha. O tej godzinie miasto zamierało. „Z uporem maniaka trzymaliśmy się zamknięcia Cool Pizzy o 23 i w końcu to zaskoczyło. Ludzie zaczęli korzystać z knajpek również wieczorami. Coś w mieście zaczęło się zmieniać”. Dziś Cool Pizza w piątki i soboty czynna jest do 24.
- Monika opowiada o synku Janku- dziś dorosłym już chłopaku, który w Cool Pizzy wychowywał się od 3 miesiąca życia. „Tu mieliśmy mini bawialnie dla niego, tu zasypiał niemal codziennie i spędzał z nami czas” – wspomina Monika.
- W tym samym miejscu, na Słowiańskiej są już od 21 lat. Przetrwali kryzys, pandemię i – ze swoimi dużymi, czerwonymi kanapami, na stałe wpisali się w krajobraz miasta. „Mamy swoich stałych klientów od lat.” -dodaje Monika.
- Od niedawna w Cool Pizzy pojawiła się lodówka wypełniona słoikami – to pomysł Andrzeja Sztukowskiego, który tak opowiada o Jadłobysię: „zamknęliśmy całą miłość do jedzenia w wersji roślinnej w czymś tak prozaicznym jak słoik. I tak oto powstało Jadłobysię, czyli nasza odpowiedź na covid, wzrost cen, nudę i brak pomysłów”. W słoikach Sztukowscy zamknęli m.in. boczflaczki, smalowidło czy „Koreański Sztos”.
- „Bo Andrzej to człowiek czynu. Zawsze musi coś tworzyć, działać pomagać. Raz w tygodniu wozi obiady do noclegowani, od początku wojny jeździ też do Ukrainy. I pomaga. Pomaga całym serduchem”- dodaje Monika.